piątek, 8 lipca 2011

A po przerwie...

Muszę przyznać- bardzo dawno mnie tu nie było. Ale postaram się nadrobić zaległości. W maju odbyłam bardzo przyjemną szkolną wycieczkę po europejskich stolicach wartych zobaczenia (Bruksela- Londyn - Paryż) Muszę przyznać że wycieczka była całkiem niezła. Odwiedziłam kilka wartych poznania angielskich sieciówek ( kocham Topshop i Primark!<3) w mojej szafie i szufladzie z biżuterią przybyło kilka całkiem niezłych zdobyczy. Zobaczyłam wiele rzeczy wartych zobaczenia i zdałam sobie sprawę, że mój angielski nie jest aż tak kiepski jak mi się wcześniej wydawało ;D
 Kilka zdjęć z wycieczki:




 W niedzielę wybieram się na obóz przetrwania (sama jestem sobie winna- ta wycieczka to skutek mojego nie załapania dowcipu  :/) Muszę się dowiedzieć jeszcze co z ,,Erą nowych horyzontów" i "Przystankiem Woodstock". Rozmowy trwają ;) Przedwczoraj miałam etat festiwalowicza na całe 2 godziny za sprawą "Malta festiwal". Przez moje roztrzepanie albo nierozgarniętych organizatorów dostałam bilety na dwa przedstawienia w tym samym dniu, godzina po godzinie , więc mogłam uczestniczyć tylko w jednym przedstawieniu- czego niezmiernie żałuję. Ale przedstawienie b. mi się podobało. Niby była to polska grupa teatralna , ale przedstawienie było na światowym poziomie.